Milcz! Milcz! Bo jeszcze to zrobią, bo tak sugerował! Po prostu liczyć na to, że się nie zorientują. Albo co lepsza oni o tym wiedzą i jest obserwowany.
W takim razie trzeba by wrócić do swoich obowiązków, jak gdyby nigdy nic, i liczyć, że rzeczywiście się nie zorientowali. Albo modlić się w duchu o szybką i bezbolesną śmierć.