Miasto Argent
-
-
-
-
Kuba1001
Vader:
Może i tak, ale teraz czujesz się trochę takim piątym kołem u wozu.
Czerwony:
Nikt Cię tam nie zatrzymał, strażnicy raczej służyli odganianiu wandali, pijaków i tym podobnych, więc sam wkroczyłeś do wnętrza… Robiło wrażenie jak z zewnątrz, może nawet większe: Po Twoi bokach stały w równym szeregu białe kolumny, kunsztownie ozdobione i wzbogacone płaskorzeźbami. Kopulasty sufit na górze zdobiły liczne freski, zaś ściany ‐ witraże i malowidła. Do tego przed sobą miałeś ołtarz, również bogato rzeźbiony, a także różnorakie rzeźby i posągi. -
-
Konto usunięte
Zaprawdę piękne potrafią być dzieła ludzkie, jednak nie po to tutaj przybył Wilhelm, na podziwianie przyjdzie jeszcze w życiu czas, dlatego mężczyzna podszedł do ołtarza i kleknął na kolanie.
‐ Matko doradź mi, bo nie wiem którędy droga ku udowodnieniu twego powrotu, jeśli w ogóle jakaś wiedzie wedle woli twojej. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-