Heresh

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Liczmy, że w ogóle nie przybędą. ‐ odparł Vikar. ‐ Bądź co bądź, są naturalnymi wrogami i pokonanie jednego z rywali, będzie im na rękę.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Po pokonaniu jednego trzeba będzie po kolejnych się kiedyś wybrać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Co nagle, to po diable. ‐ odparł. ‐ Całe to plugastwo będziemy szlachtować powoli, jednego po drugim.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Takie w końcu nasze zadanie, a co po nim… Wypadałoby gdzieś osiąść.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jeśli już o tym mówimy, to… Co chcieliście robić po odsłużeniu swojego? ‐ spytał Paladyn, a Liszaj i Vikar wyraźnie się zamyślili.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Może wypłacą mi jakieś złoto za tę służbę, to wtedy kupię sobie jakiś dom w mieście i tam jakoś mi ten czas zleci, może czasem zabiorę się za jakąś przygodę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Pffy… ‐ odparł Paladyn. ‐ Ja będę zgarniał kasę i sławę na turniejach, albo zostanę zawodowym hazardzistom.
‐ Mi zawsze marzył się mały zamek z kilkoma wsiami i spokojne oraz dostanie życie z rodziną. ‐ dodał Vikar.
‐ Natomiast ja ‐ dodał Liszaj. ‐ pewnie nadal będę włóczył się po świecie.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Widzę każdy odmiennie do tego podchodzi.‐ Zaśmiał się nieco. Za żonę wziąłbym Elfkę, chociaż pewnie nie pożyłbym tak długo jak ona, niestety.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Będziesz marzyć o Elfce, podczas gdy ludzkie kobiety będą wzdychać do Ciebie, gdy wrócimy jako bohaterowie. ‐ zaśmiał się Vikar.
Na wspomnienie o Elfce, Liszaj nieco zmarkotniał.
//Kaszlu, kaszlu. Szczyt Wron. kaszlu, kaszlu.//

[Kubeł1001]

FD_God

//Nie wiem nic o takiej gumie, mnie tam nigdy nie było :v//
‐Cóż, ludzkie kobiety też są naprawdę dobre… Może jakąś czarodziejkę, dzieci by miały dobre wzory za rodziców.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Najpierw powinniśmy się jednak martwić przeżyciem bitwy.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Morale jakie teraz mam z pewnością pomogą w tym bym walczył jak najdłużej.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Uważam, że padną w ciągu dwóch dni, góra trzech.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Zależy od tego jak szybko zniszczymy im mury.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Dzień lub dwa. ‐ odparł pewny siebie Paladyn.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Ech, trzeba będzie to przespać aż zacznie się coś dziać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wszyscy przyznali Ci racje, spojrzeli smętnie na puste kufle piwa i udali się na spoczynek.

[Kubeł1001]

FD_God

No to i on tak nie postanawiał stać tylko dokończył jeszcze piwo o ile jakieś miał i udał się do siebie przespać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Spałeś dość smacznie, przynajmniej na tyle, na ile można spać smacznie podczas oblężenia twierdzy Nieumarłych.

[Kubeł1001]

FD_God

Po śnie wypadałoby wstać, przynajmniej dało się tutaj jakoś wyspać bez ataku nieumarłych nocą. Opuścił swój namiot i najpewniej zebrał się tam gdzie wszyscy na jakimś posiłku.