Karaz-a-Karak
- 
 Vader0PL Vader0PLSeverus chciał coś powiedzieć, jednak nie zdążył, Jonathan go uprzedził. 
 ‐Wyślij ludzi, do mojego zamku. Niech zbiorą wszystko, co się tylko da. Głównie księgi i składniki do mikstur. Szybko!
 Po tych słowach zemdlał od maratonu w pełnej zbroi.Kapitan statku po chwili myślenia zwrócił się do 6 z jego załogi. 
 ‐Za mną, do Zamku. Reszta niech ustawi w pobliżu liny, byśmy szybko uciekli.Tymczasem Ork zabrał nieprzytomnego na statek. 
- 
- 
 Bilolus1 Bilolus1‐ Zapomniałem o moim Forcie w Verden… oby ten cholerny chytrus zarządca nie spróbował sobie zbyt mocno dogadzać… jak stąd wrócimy przejadę się tam . Oczywiście z za**bistym orszakiem i tak dalej . Tak w ogóle…zostawiłem u ciebie swoją gwardię . Tak głupio wypadło ale wiesz…‐ przerwał na chwilę ‐. Podeślę ci więcej wojska i osadników jak już wszystko opanujemy . A co do metalu, mogę go trochę zabrać na kontynent ? Mamy tam mocniejsze piece . 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Bilolus1 Bilolus1‐ W takim razie przetopimy pancerze Walonie ! Stać nas na to .‐ zaśmiał się ‐. Prawdopodobnie nie zaatakuję Elfów . Wykorzystam je jako strefę buforową oddzielającą mnie od Cesarstwa . A i pozwól że coś ci pokażę .‐ dotknął jednym palcem włóczni, tak żeby Walon tego nie widział i bardzo cicho powiedział ‐. Romin Signul . 
- 
- 
- 
- 
 

