Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Wybiera drugie, ponieważ zdaję sobie sprawę, co by mogło się tam stać, gdy solowy strzelec wybiera się na taką misję
Z dalszej treści zlecenia dowiedziała się, że zebranie chętnych odbędzie się dziś, przed wejściem do miasta.
No to idzie w wyznaczone miejsce
Udałaś się tam i teraz wystarczy czekać.
Tak więc oczekuje momentu, gdy zbierze się więcej osób
Pierwsi zaczęli się schodzić dopiero po kilku godzinach.
No to teraz czeka … Przynajmniej nie sama na zleceniodawcę
Ostatecznie zebrało się Was półtora tuzina i osiem jaszczurów.
Liczebność grupy jej nie zraziła, w końcu dzięki temu będzie łatwiej, więc czeka na zleceniodawcę bądź lidera grupy
Mógł to być pewnie wysoki Drow z eleganckiej pelerynie i futrze, wraz z zdobionymi jataganami. Prawdopodobnie szlachcic.
Więc co ma robić ?? Czeka, aż cokolwiek odnośnie misji się wyjaśni
Zamiast tego, tenże Drow ruszył wraz z resztą, bez słowa, w kierunku Mrocznej Puszczy.
Więc co ma robić … Idzie za nimi … podstawy misji zna, więc chyba tyle wystarczy
//Zmiana tematu. Zacznij.//
Wracają z polowań … Może nie pełni glorii i chwały … Nie roztaczają też żadnej aury zajebistości … Ale ci, co przeżyli powrócili
Tak, powrócili. Szlachcic gdzieś poszedł, a pozostali najwidoczniej czekali na niego.
No to czeka razem z innymi … W końcu czeka na zapłatę
Drow wrócił po jakimś kwadransie, każdemu z Was rzucając sakiewkę złota. Bez dalszych wyjaśnień odszedł razem ze swymi jaszczurami, a pozostałe Mroczne Elfy również poszły w swoich kierunkach.
Przelicza otrzymaną sumę
Blisko dwieście sztuk złota, całkiem nieźle.