//krzyż czy coś innego co się kładzie u nich na grobach…
Wstał, wiedział, że czas spokoju się skończył.
Wrócił do domu i spakował się, na wierzchu zostawił jedną z książek ojca, tą, w której były opisane miejsca bezpieczne dla Waasi.
Właścicieli brak, niemniej znalazłeś sporo rzeczy osobistych, z których mogłeś wywnioskować, że mieszkały tu minimum dwie osoby. Prawdopodobnie pustelnicy trudniący się zielarstwem i hodowlą roślin oraz myślistwem.