Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Mimo wszystko zasnąłeś szybko i obudziłeś się nazajutrz.
Czy coś się zmieniło?
Tak, z okna widziałeś jak w okolicy domu krąży okazały dzik i dwa czarne wilki.
Zaraz, ze sobą?
Na to wygląda.
Czyli był uwięziony, a prawdopodobnie atak na te zwierzęta będzie się równał z wrogością dla Sfory. Pozostało sprawdzić, czy wszystkie drzwi i okna są dobrze zamknięte.
Wszystkie, poza tym, z którego patrzysz.
Je również zamknął.
No i zamknąłeś.
Pozostaje czekać i liczyć zapasy.
Zapasów masz sporo, wytrzymasz około miesiąca takiego “oblężenia,” a może i dłużej.
Doskonale. Trzeba jednak wątpić w to, że na tym się skończy.
No cóż, możesz podjąć jakieś kroki osobiście, a nie tylko czekać.
Czy aby na pewno wyjście naprzeciw dzikowi i dwom wilkom to rozsądny pomysł.
Nie wiesz jakie mają zamiary, więc…
Tak, ale jak skoczą i przygniotą go do ziemii będzie za późno.
Takie pesymistyczne myśli przerwało Ci… pukanie. A więc dzik i wilki są bardzo dobrze wytresowane, albo jest tu ktoś poza nimi.
Otworzył drzwi, ale lewą rękę trzymał luźno na mieczu.
Zauważyłeś jakąś postać w cieniu drzew, przed nią dzika, a po jej bokach wilki.
‐Mam podejść?