Wioska Podgórze

[Kubeł1001]

Kuba1001

Najwidoczniej inni mieli podobne pytania, co Ty, lub nie mieli ich wcale, więc dzięki temu rzeczywiście był to koniec i wróciliście do swej kwatery, brodząc po kolana w śniegu (nieco ponad pas w wypadku Krasnoludów oraz Goblina i do łydki w wypadku Orkologa)

[Kubeł1001]

FD_God

Niestety lekki jak elf nie był, więc nie mógł sobie chodzić po samym szczycie śniegu, ale zaraz wtedy wkroczył do środka i pierw rozsiadł się w jakimś wygodnym fotelu przed kominkiem, by też się nieco ogrzać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wszyscy, poza Orkologiem i Goblinem, przyjęli tę strategię, zasiadając na miejscach przy kominku lub też dostawiając tam inne. Nie minęło też wiele czasu, nim zrobiło się Wam przyjemnie i ciepło.

[Kubeł1001]

FD_God

No to teraz wypada się zastanowić czy po jeszcze jakimś czasie ogrzewania się udać się na spoczynek czy też nie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Reszta właściwie to robiła, byli zmęczeni podróżą, więc szli do siebie, czasem biorąc coś na ząb. Jedynie Orkolog nie fatygował się do pokoju, ale zasnął tam, gdzie siedział.

[Kubeł1001]

FD_God

Sam sobie zjadł porządną nawet kolację, więc wolał udać się do snu, jak reszta.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Obfitość skór i futer na Twym łożu pomogła zniwelować chłód, jaki wdzierał się do pokoju każdą wolną szczeliną, i stosunkowo dobrze przespać całą noc, budząc się nad ranem, jak każdy w wiosce, poprzez stereotypowe pianie koguta.

[Kubeł1001]

FD_God

To chyba znaczy, że już tyle tego śniegu nie ma, ale kto to tam wie… Wypada to sprawdzić może jakimś oknem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dziwne. Naprawdę dziwne, gdyż nic nie widziałeś przez okno, bowiem leżał tam śnieg. Czyżby aż tak wiele napadło go przez noc?

[Kubeł1001]

FD_God

No to może wypada zobaczyć jak chłopaki próbują sforsować drzwi wejściowe, może to być zabawny widok.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wyszedłeś z pokoju akurat w idealnym momencie, żeby zobaczyć podgwizdującego pod nosem Krasnoluda, który bez problemu otworzył drzwi, wyszedł na zewnątrz i zamknął je za sobą.

[Kubeł1001]

FD_God

Może wykopał sobie odpowiednio niski tunel, ale zobaczył czy jeszcze inni najemnicy znajdują się w tej części budynku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Tylko Goblin, inni byli na zewnątrz lub w swoich pokojach.

[Kubeł1001]

FD_God

Cóż, pozostaje chyba zjeść jakieś śniadanie, najwyżej to ktoś zostanie wysłany po ich wszystkich.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Inni w sumie wchodzili i wychodzili, jednakże nie przeszkodziło Ci to w zjedzeniu pożywnego śniadanka, którego składniki zostawiono Wam w tym samym miejscu, co wcześniej kolacja.

[Kubeł1001]

FD_God

No to skoro nic lepszego do roboty nie ma to wypada zasiąść przed kominkiem i czekać, aż może pogoda się poprawi czy ktoś będzie miał do niego sprawę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nic nie zanosiło się na jakieś wezwanie, a wyjście na zewnątrz to nie jest głupi pomysł, zwłaszcza, że praktycznie wszyscy inni właśnie to zrobili.

[Kubeł1001]

FD_God

Skoro wszyscy to i on spróbował to zrobić, może warunki pogodowe nie były, aż tak straszne.

[Kubeł1001]

Kuba1001

O dziwo, rzeczywiście nie było tak źle. No tak, było zimno, wiał także lodowaty wiatr, a w okolicy pełno było śniegu. Zaś efekt kilkumetrowej zaspy za oknem wywołali najpewniej wieśniacy, którzy odśnieżyli główną drogę i większość śniegu wylądowała pod Twoim oknem.

[Kubeł1001]

FD_God

Cóż, wyjątkowy pech, że akurat pod jego. Sam postanowił przynajmniej odganiać od siebie wiatr za pomocą magii, wypada chyba się rozejrzeć dokąd tak wszyscy lgną.