Twierdza Tol - Barad.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ No niestety. ‐ przyznał ponuro.

[Kubeł1001]

FD_God

‐To co, może znowu karty skoro i tak nie ma co robić?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Mogą być karty. ‐ powiedział i ruszył do celi, aby tam oddać się przyjemności z gry.

[Kubeł1001]

FD_God

Zatem ruszył za nim.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Trafiliście tam bez problemu, Wasz współwięzień zajęty był medytacją.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Też sobie lubię czasem pomedytować, ale u mnie jak wiadomo przynosi to jakiś efekt.‐ Powiedział lekko się uśmiechając, a następnie zasiadł jakoś coby mógł w karty pograć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Usiedliście tak jak wcześniej, Ork zaczął tasować, w międzyczasie zadając pytanie:
‐ W co gramy?

[Kubeł1001]

FD_God

‐Najszybciej to chyba w pokera, nie?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Skinął głową i skończył tasować, aby następnie rozdać karty sobie i Tobie.

[Kubeł1001]

FD_God

Pozostało ocenić co miał w ręce.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Miałeś pokera, czyli kart od siódemki do waleta, wszystko w kolorze pik.

[Kubeł1001]

FD_God

Można to uznać za nieuczciwe, ale to w końcu nie on wykładał karty, ze spokojną mimiką zostawił obecny układ i czekał na ruch orka.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ten wymienił dwie i widać, że niezbyt mu się one spodobały.

[Kubeł1001]

FD_God

Raczej nie mógł już więcej wymienić, więc pora było odkryć karty i zobaczyć czy udało mu się go pokonać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Udało się, bo Ork miał ułożenie bez ładu i składu, co zapewniało Tobie automatycznie wygraną.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Na swoją obronę dodam, że to ty rozdawałeś karty.‐ Powiedział lekko się śmiejąc.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Powiedzmy, że dałem Ci fory.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to teraz lećmy na całego.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Znów potasował, ale zanim zaczął rozdawać karty strażnik, tak jak wcześniej, zwołał Was na zbiórkę. Ork jednakże nawet nie zaklął, ba nie rzucił nawet swojego “ku*wa,” a tylko uśmiech wstąpił na jego szpetną mordę. Cóż, widać że liczył, iż ta zbiórka oznacza, że niedługo opuścicie ten lokal.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Czyżby to już czas?‐ Powiedział do orka, a następnie szybko wstał z miejsca i przygotował się do wyruszenia z towarzyszem na rzeczoną zbiórkę.