Twierdza Tol - Barad.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wskoczyłeś do środka, robiąc przy okazji niewiarygodny hałas, ale przynajmniej jesteś w środku i chyba nikt Cię nie usłyszał.

[Kubeł1001]

FD_God

Na dole i tak powinna trwać ogromna wrzawa, ale teraz lepiej szybko się rozejrzeć po pokoju i pilnować się oba nadziakami.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pokój jest pusty, nie licząc Ciebie i stłuczonego szkła.

[Kubeł1001]

FD_God

No to teraz pora ocenić umeblowanie i sposób na wyjście stąd.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Skoro pokój jest pusty, nie ma tam nawet mebli. Jedynym wyjściem są drzwi naprzeciw Ciebie.

[Kubeł1001]

FD_God

No to postarał się przez nie wyjść, jak były zamknięte to najwyżej wzmocniony kop się przyda, który wywali drzwi z zawiasów. Trochę go też zastanawiało jaki cel miał ten pokój, no ale teraz ma ważniejsze sprawy na głowie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Być może nie zawsze był pusty, służyć też mógł za jakiś magazyn, na przykład oręża, którego brak jest tutaj teraz oczywisty. Niemniej, wywaliłeś drzwi z kopa, przy okazji trafiając nimi jakiegoś Norda, który upadł, a drzwi spadły na niego.

[Kubeł1001]

FD_God

Dla maksymalnej pewności nadziak w głowę powinien delikwenta zabić, a następnie rozejrzał się po tym gdzie znajduje się teraz.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Faktycznie, ciężko żyć z sztyletem wbitym w głowę. Obecnie znajdujesz się w korytarzu, przed Tobą strome i spiralnie zakręcone schody.

[Kubeł1001]

FD_God

Schody w zamkach zawsze były budowane tak, by wróg wchodzący po nich miał dyskomfort podczas walki o ile nie był leworęczny, więc pozostało mu odważnie nimi zejść przy okazji broniąc się nadziakami.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jak na razie bronić nie masz się przed kim, ale na dole słychać okrzyki bojowe barbarzyńców, krzyki rannych i umierających, przekleństwa oraz szczęk stali.

[Kubeł1001]

FD_God

No to wypada zobaczyć o co tam dokładnie chodzi, rzecz jasna wyjątkowo ostrożnie, by nikt go nie przyuważył.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Chodzić mogło w sumie tylko o jedno, czyli o walkę między Nordami‐najemnikami oraz gwardią naczelnika, a więźniami. Na chwilę obecną to ci pierwsi byli górą, a u ich stóp piętrzyli się martwi skazańcy. Za to dostrzegłeś, że gwardzistów zostało dwóch, Nordowie stracili pół tuzina towarzyszy broni, a Ci, którzy żyli, byli w przeważającej większości ranni.

[Kubeł1001]

FD_God

No to teraz pora ocenić czy da się jakoś niezauważenie przedrzeć przez te pole bitwy, w dodatku to gdzie teraz należałoby iść.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Widzisz prowadzący w bok korytarz, a to w sumie tyle, poza bitwą, choć rzucenie się na plecy Nordów wydaje się kuszące, zwłaszcza gdy więźniowie padają jak muchy.

[Kubeł1001]

FD_God

Wypadało się jakoś solidaryzować z więźniami, więc w miarę niepostrzeżenie przeszedł gdzieś na bok, by móc widzieć jak najwięcej wrogów, a następnie wykonał dwa kopnięcia w powietrze na zmianę z jednej nogi na drugą, a z nich samych posłał dwie fale energii, które miały uderzyć w dwie części oddziałów Nordów jak i tej Gwardii.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Sprawa ma się tak, że nie masz jak ich zajść z boku, bo ściana i ich duża liczebność, a więc tylko atak od tyłu.//

[Kubeł1001]

FD_God

//Wychodzi w sumie na to samo, nie? :v//

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przewróciłeś większość z nich, gwardziści już nie wstali, zaatakowani przez więźniów. Z większością Nordów było podobnie, lecz trzech zdołało wstać i dwóch zajęło się powtórną walką z więźniami, a jeden odwrócił się do Ciebie. Wyraz jego twarzy nie pozbawia złudzeń co do tego, co chce z Tobą zrobić. Podniósł halabardę jednego z martwych gwardzistów i rzucił nią w Ciebie jak włócznią, a później wzniósł okrzyk do swego boga wojny i rzucił się do ataku z dwoma jednoręcznymi toporami o pojedynczym ostrzu.

[Kubeł1001]

FD_God

Pozostało mu jedynie uniknąć rzutu włócznią odskakując gdzieś na bok. Skierował się jakoś do kąta, by dopiero tam walczyć z tym jednym Nordem.