Smocza Rezydencja
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Twoje błagania ucichły po ciosie w brzuch tak mocnym, że Twe ciało zwiotczało, a Ty straciłeś dech. Po chwili dopełniło tego uderzenie w głowę, które sprawiło, że osunąłeś się w mrok.
Wybudziłeś się… cóż, nie wiadomo kiedy dokładnie, później, gdzieś na gościńcu, a obudziłeś się z racji padającego Ci na twarz deszczu. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-