Kuba1001
Ta niemrawa rozmowa ciągnęła by się jeszcze przez jakiś czas, gdyby nie jednoczesny powrót Zdrajcy i szpiega. Co ciekawe, to Zdrajca, bez większych trudności zresztą, niósł w jednej dłoni człowieka, a w drugiej zakrwawiony już miecz. Zbliżał się szybko.