‐ To nie byłoby zbyt… imponujące gdyby po przejściu takiej drogi ktoś ukradł by mi wszystko w jakimś zajeździe. Ty mógłbyś się przydać. Oczywiście, jeśli chciałbyś bujać się z nami dalej.
‐Cóż, czemu by nie. Chociaż nie gwarantuję takich efektów jak na tutejszych, ale tak to sobie poradzę z prawie wszystkim poza magiem, tylko taki mi może sprawić problemy.
‐No to jeśli nagle nie wykonaliby zmasowanego ataku to przynajmniej jeden zdąży wrzasnąć raz czy dwa na statku i obudzi wszystkich, a wtedy biada ich królowi.