Góry Hiryu

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To najpierw odetnę łeb Smokowi. ‐ rzekł z przekonaniem. ‐ Zabiłem już trzy, ale nie jakiś wypi**dki, a potężne bydlaki!

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Nie wiem, czy mógłbym na to zezwolić… Zależy, jaki to smok. Jeżeli jednak prawdą by było, że to tamten elf był w pełni świadomy swoich czynów, to możliwe jest, że jednak smok chroniłby go wbrew swojej woli.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ A co Ty masz niby mieć do decydowania?

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ To, że nie mogę pozwolić, żeby więcej smoków ginęło z takiego głupiego powodu

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jaki mi, ku*wa, wejdziesz w paradę, to pójdziesz pod topór razem z gadem! ‐ krzyknął i wzniósł ową broń i zapewne rzuciłby się na Ciebie, gdyby nie interwencja człowieka, który zatrzymał go w porę.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Nie gwarantuję, że udałoby ci się to… Brutalna siła nie zawsze wystarcza do zwycięstwa.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Przestań go nakręcać. ‐ warknął Smoczy Człowiek. ‐ Jeśli go sprowokujesz, to żaden z nas nie stanie na drodze jego topora, by ratować Twoją skórę.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Ja nic nie mówię… To przecież tylko i wyłącznie powiedzenie… Ponieważ nawet najsilniejszy może łatwo upaść, jeżeli podejdzie się do walki z odpowiednią ku temu taktyką.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Mało wiesz o Krasnoludach. ‐ odpowiedział. ‐ Chyba każde słowo są w stanie zrozumieć jako obrazę.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ To chyba rozumiem, czemu nie da się za bardzo spotkać przyjaźni elfa z krasnoludem… My bardzo często korzystamy z powiedzeń czy przenośni.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Gdy to powiedziałeś, Krasnal uspokoił się nieco, ale faktycznie chyba lepiej będzie później uważać co się mówi.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Ehh… Więc trzeba i tak będzie ustalić jakiś plan. Chyba najlepiej będzie, jeżeli sam skorzystam z pomocy smoka, żeby tamten uświadomił sobie, że robi źle.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jego już się nie da nawrócić na dobrą drogę. ‐ powiedział z przekonaniem Smoczy Człowiek. ‐ Wiem to.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Zobaczymy… Jednak jedynie śmierć zadana przez innego smoka się liczy, ludzie nie powinni mierzyć się z nimi

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ A ja nie jestem człowiekiem.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Możesz być nawet bogiem, a nadal nie powinieneś ruszać smoków… Tylko inny smok powinien mieć prawo zakończyć jego życie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jak Ci się coś nie podoba w naszych metodach, to się wal. ‐ burknął i razem z dwójką swoich towarzyszy zaczął schodzić z góry.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Ehh…Jednak nie rozumiecie chyba, że poszukiwanie go samemu może być trudne… Nawet gdybym ja tam był to bez wyspecjalizowanego maga się nie obędzie… Do tego to dziwne tak odchodzić bez zapłaty ‐ Sam ukrywa część skarbów w swoim “schowku”, zostawia nawet trochę więcej niż pozwolił smok ‐ Reszta należy do was, jednak nalegam na przyjęcie pomocy przy poszukiwaniach

[Kubeł1001]

Kuba1001

Po tych słowach zatrzymali się i zaczęli znów naradzać.

[Kubeł1001]

Zeromus

No to nie ma innego wyjścia, jak czekać dalej.