Żelazne Kuźnie
-
-
Kuba1001
Jako że o taktyce nie wypada gadać z suchym pyskiem, obaj, a wraz z nimi inni wyżsi rangą dowódcy siedzieli przy prowizorycznym stole, zajadając różne mięsiwa i tym podobne oraz pijąc wszelkiej maści trunki. Oczywiście pozostali żołnierze, poza zwiadowcami i wartownikami, również wzięli coś na ząb.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Bilolus1
Zatem wdrapał się na owe podium, spojrzał po swojej armii, podrapał się po brodzie i głośno stwierdził
‐ No chłopaki, dzisiaj bardzo ładnie się spisaliście .‐ i tu zaśmiał się zagadując żartem ‐. Ale słyszałem też że większość z was jest blisko żeby zesrać się ze stresu przed tym co nas czeka .‐ dał im chwilę żeby to przełknąć, czekając na reakcję gotów żeby kontynuować ‐.
-
-
Bilolus1
‐ W takim razie mam dla was pewne wieści, dzisiaj miałem podobnie. Prawie zesrałem się ze strachu kiedy za liniami wroga stoczyłem walkę z minotaurem, skurczybyk przeżył wiele trafień ‐ zgarnął nawet mój topór który ugrzązł w jego plecach. Stałem tak bez broni i wiecie jak to się skończyło ?‐ tu odpiął od swego pasa dwa nieco już zaostrzone rogi bestii i położył je przed sobą ‐. Powiem wam jedno chłopaki, obiecuję wam że stanę w pierwszej lini, że będę walczył za naszą sprawę do końca i choćbym miał zdechnąć z przemęczenia to to zrobię. Nasi przeciwnicy zamordowali mój lud, moich poddanych i spróbowali zagarnąć moją ziemię, naszą ziemię, a na to nie pozwolę .‐ tu dobył swojej włóczni i wskazał nią tunel z którego nie wrócili zwiadowcy ‐. Obiecuję wam już dzisiaj że jako pierwszy wejdę do tego piekła i wyniosę nam z niego zwycięstwo.
-