Chata Hobbita i ziemie jej przyległe
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Renifer2049
‐ Pewnie żeście nie widzieli orków na oczy. Jak tacy by przyszli i zajęli to miasto, to najpierw spaliliby je, splądrowali dobytki wszystkim a potem zabili całą ludność. Wy byście nie mieli tu szans się obronić. Jak taki wielki przyjdzie, to są dwie opcje wyboru: albo podjąć nierówną walkę ‐ albo spieprzać ‐ wziął łyk piwa.
‐ Ale ja bym wolał spieprzać… ‐ szepnął.
-
-
Renifer2049
‐ Tak jak myślałem. Nikt się tym nie przejmuje. Aż dziwie się, że nikt jeszcze nie nas nie podbił i nie zniewolił, przecież jesteśmy łatwym kąskiem. Jak czasy się będą zmieniać to problemy też. Teraz zastanawiamy się czy na obiad będzie takie mięso czy inne warzywa a jak nadejdzie wojna będziemy się zastanawiać czy w ogóle będzie obiad i czy dożyjemy następnego obiadu, albo nie zostaniemy zabici przez jakiegoś zdradzieckiego orka. Armii i tak lepszej nie zrobimy niż nasi potencjalni wrogowie mają, to niewykonalne, jesteśmy za niscy wzrostem i dużo mniej silni ‐ wziął łyk piwa.
Dodał:
‐ Ale trzeba by też zorganizować miejsce gdzie zawsze można spokojnie uciec i aby to było na tyle miejsca aby każdy mógł tam umieścić chociaż część swojego dotychczasowego dobytku.
Dodał też:
‐ Chyba za bardzo się nie rozgadałem, co nie, panowie? ‐ zaśmiał się ponownie.