Kuba1001
‐ Chłopaki, Wulfryk płynie! ‐ krzyknął jeden ze strażników, stacjonujący w jedynej wieży broniącej dostępu do portu, usytuowanej na małej, skalnej wysepce. Po tym okrzyku, na pewno nie spróbują Was ostrzelać. A gdy spróbują, będzie już za późno.