Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Fort w Verden

Fort w Verden

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
244 Posty 1 Uczestników 863 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #144

    avatar Bilolus1 Bilolus1

    ‐ Heh, no Gerwazy . Jeśli dasz radę dalej trafić to chyba przyszła nam pora się pożegnać .‐ wyciągnął rękę w jego stronę ‐.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #145

      avatar FD_God FD_God

      ‐Zatem miło było cię poznać, Aragoth… Mam nadzieję, że nasze drogi jeszcze kiedyś się przetną.‐ Odwzajemnił gest wyciągania ręki co poskutkowałoby męskim uściskiem dłoni.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #146

        avatar Bilolus1 Bilolus1

        ‐ Do następnego spotkania ‐. odpowiedział i odszedł w stronę swoich szkieletów… Melkor podążył za nim ‐.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #147

          avatar FD_God FD_God

          Zamiast tak stać w miejscu z obolałą nogą to udał się poszukać jakiegoś chłopa, który miałby w posiadaniu jakiegoś konia, swojego już pewnie dawno stracił.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #148

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            FD_God:
            Koni było wiele. Stały luzem, przy płotkach lub w stajniach czy zagrodach.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #149

              avatar FD_God FD_God

              Poszedł zatem szukać jakiegoś ich opiekuna czy też sprzedawcy, raczej kraść nie będzie.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #150

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                FD_God:
                Jeden koń ‐ jeden właściciel. Najlepiej zapytać o konkretnego konia.
                Bilo:
                ‐ Wracamy do siebie? ‐ zapytał jeden ze szkieletów.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #151

                  avatar Bilolus1 Bilolus1

                  ‐ Tak… do słodkiego domu, już się nie będę stamtąd ruszał .‐ i pojechał dalej, śledzony przez mutanta ‐.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #152

                    avatar FD_God FD_God

                    Poszukiwał zatem konia w nie najgorszym stanie, jeżeli takiego już znalazł to postanowił porozmawiać z jego właścicielem.
                    ‐Witam, drogi panie… Ileż za pańskiego wierzchowca?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #153

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Bilo:
                      Więc ruszyliście. Powiem kiedy będziesz na miejscu.
                      FD_God:
                      Gość był zaskoczony, ale w końcu powiedział:
                      ‐ Nie potrzebny mi do niczego na razie… Daj pan 300 złota i jest pański.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #154

                        avatar FD_God FD_God

                        ‐No dobra.‐ Odczepił pozostałe mieszki ze złotem od swojego pasa i rzucił je mężczyźnie. Reszty nie trzeba, z pewnością jest tam więcej niż te pańskie 300.‐ Powiedział, po czym podszedł już do konia wsiadając na niego.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #155

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          FD_God:
                          Facet zadowolony z siebie odszedł, a koń należał już do Ciebie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #156

                            avatar FD_God FD_God

                            ‐No to jedźmy…‐ Powiedział, po czym złapał silniej za uzdę i pogalopował koniem w stronę wioski o której mówił Melkor.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #157

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              FD_God:
                              Jechałeś tak, jechałeś i… żadnej wioski nie było!

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #158

                                avatar FD_God FD_God

                                ‐Wspaniały żart…‐ Powiedział do siebie, po czym w tym wypadku pozostało mu wrócić tylko do swojej posiadłości.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #159

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Jadąc tak górskimi, krętymi ścieżkami mijałeś od czasu do czasu jakieś wąwozy lub jaskinie. Mijając jedną z jaskini usłyszałeś wesołe krzyki i zobaczyłeś ognisko.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #160

                                    avatar FD_God FD_God

                                    ‐Może tam jacyś dobrotliwi się znajdą…‐ Rzekł, po czym zszedł z konia i udał się w stronę ogniska.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #161

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Rozmowy były teraz bardziej wyraźne.
                                      ‐ Ha ha ha! Ale żeśmy tych kupców pogonili, nie?
                                      ‐ Mowa! Szkoda tylko, że kilku uciekło…
                                      ‐ Nie pie**ol. I tak zabiliśmy sześciu, a dwóch pozostałych zginie w górach. A łupy niezłe.
                                      ‐ No raczej! Może dzięki nim przestaniemy być bandytami i mordercami i zaczniemy uczciwe życie?
                                      Na te pytanie odpowiedziało wiele śmiechów.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #162

                                        avatar FD_God FD_God

                                        ‐Bandyci…‐ Powiedział szeptem do siebie, po czym wykonał raz lub nawet kilkukrotnie błyskawiczne przemieszczenie się do pierwszego delikwenta, którego zaraz z miejsca pozbawił części głowy. Wydaje mi się, że te łupi nie należą do was…

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #163

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Musiałeś najpierw wejść do jaskini, ale to szczegół. Pierwszy bandyta padł na ziemie, a jego głowa spadła kilka metrów dalej, pod nogi jego towarzysza. Stali tak z jedzeniem i kubkami w dłoniach nadal zszokowani. Dopiero kiedy jeden z nich krzyknął:
                                          ‐ Zabić sku*wysyna! ‐ po czym dobył topora, a jego ludzie szybko poszli w jego ślady.
                                          Jest ich jedenastu.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy