Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Fort w Verden

Fort w Verden

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
244 Posty 1 Uczestników 863 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #148

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    FD_God:
    Koni było wiele. Stały luzem, przy płotkach lub w stajniach czy zagrodach.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #149

      avatar FD_God FD_God

      Poszedł zatem szukać jakiegoś ich opiekuna czy też sprzedawcy, raczej kraść nie będzie.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #150

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        FD_God:
        Jeden koń ‐ jeden właściciel. Najlepiej zapytać o konkretnego konia.
        Bilo:
        ‐ Wracamy do siebie? ‐ zapytał jeden ze szkieletów.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #151

          avatar Bilolus1 Bilolus1

          ‐ Tak… do słodkiego domu, już się nie będę stamtąd ruszał .‐ i pojechał dalej, śledzony przez mutanta ‐.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #152

            avatar FD_God FD_God

            Poszukiwał zatem konia w nie najgorszym stanie, jeżeli takiego już znalazł to postanowił porozmawiać z jego właścicielem.
            ‐Witam, drogi panie… Ileż za pańskiego wierzchowca?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #153

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Bilo:
              Więc ruszyliście. Powiem kiedy będziesz na miejscu.
              FD_God:
              Gość był zaskoczony, ale w końcu powiedział:
              ‐ Nie potrzebny mi do niczego na razie… Daj pan 300 złota i jest pański.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #154

                avatar FD_God FD_God

                ‐No dobra.‐ Odczepił pozostałe mieszki ze złotem od swojego pasa i rzucił je mężczyźnie. Reszty nie trzeba, z pewnością jest tam więcej niż te pańskie 300.‐ Powiedział, po czym podszedł już do konia wsiadając na niego.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #155

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  FD_God:
                  Facet zadowolony z siebie odszedł, a koń należał już do Ciebie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #156

                    avatar FD_God FD_God

                    ‐No to jedźmy…‐ Powiedział, po czym złapał silniej za uzdę i pogalopował koniem w stronę wioski o której mówił Melkor.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #157

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      FD_God:
                      Jechałeś tak, jechałeś i… żadnej wioski nie było!

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #158

                        avatar FD_God FD_God

                        ‐Wspaniały żart…‐ Powiedział do siebie, po czym w tym wypadku pozostało mu wrócić tylko do swojej posiadłości.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #159

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Jadąc tak górskimi, krętymi ścieżkami mijałeś od czasu do czasu jakieś wąwozy lub jaskinie. Mijając jedną z jaskini usłyszałeś wesołe krzyki i zobaczyłeś ognisko.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #160

                            avatar FD_God FD_God

                            ‐Może tam jacyś dobrotliwi się znajdą…‐ Rzekł, po czym zszedł z konia i udał się w stronę ogniska.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #161

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Rozmowy były teraz bardziej wyraźne.
                              ‐ Ha ha ha! Ale żeśmy tych kupców pogonili, nie?
                              ‐ Mowa! Szkoda tylko, że kilku uciekło…
                              ‐ Nie pie**ol. I tak zabiliśmy sześciu, a dwóch pozostałych zginie w górach. A łupy niezłe.
                              ‐ No raczej! Może dzięki nim przestaniemy być bandytami i mordercami i zaczniemy uczciwe życie?
                              Na te pytanie odpowiedziało wiele śmiechów.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #162

                                avatar FD_God FD_God

                                ‐Bandyci…‐ Powiedział szeptem do siebie, po czym wykonał raz lub nawet kilkukrotnie błyskawiczne przemieszczenie się do pierwszego delikwenta, którego zaraz z miejsca pozbawił części głowy. Wydaje mi się, że te łupi nie należą do was…

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #163

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Musiałeś najpierw wejść do jaskini, ale to szczegół. Pierwszy bandyta padł na ziemie, a jego głowa spadła kilka metrów dalej, pod nogi jego towarzysza. Stali tak z jedzeniem i kubkami w dłoniach nadal zszokowani. Dopiero kiedy jeden z nich krzyknął:
                                  ‐ Zabić sku*wysyna! ‐ po czym dobył topora, a jego ludzie szybko poszli w jego ślady.
                                  Jest ich jedenastu.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #164

                                    avatar FD_God FD_God

                                    ‐No chodźcie, ścierwa…‐ Rzekł, po czym postarał się pierw użyć ognia z ogniska by spalić któregoś czy nawet kilku podpalić, po wykonaniu tej czynności lekko by przykucnął obracając się i idąc do przodu i zaatakował ciosem podbijającym jednego z bandziorów, rzecz jasna ostrą stroną szabli.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #165

                                      avatar Bilolus1 Bilolus1

                                      //Dotarli już do gór ;‐; ?/

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #166

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Twój przeciwnik padł na ziemię w kałuży krwi. innemu zapaliłeś szaty przez co zaczął rzucać się po jaskini i w końcu nadział się na jakąś włócznię stojącą luzem.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #167

                                          avatar FD_God FD_God

                                          ‐Hyaaargh!‐ Ryknął wściekle i począł wykonywać kombinację machania szablą pierw po swoich bokach, a następnie wykonał dwa ataki w następnego bandytę.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy