Wioska "Podmrozy"
-
-
-
Bilolus1
Kazimierz
‐ Dzień dobry Farnurze, smacznego życzę i jak zawszę owocnej podróży po jedzeniu .
Farnur
Zdjąwszy zasłonę hełmu zabrał się do jedzenia a słysząc szlachcica kiwnął mu lekko głową
‐ Witaj Kazimierzu, jak zawsze będzie owocna . Magowie mojego pokroju nie wybierają się na wyprawy bez pewności zarobku .‐ stwierdził dojadając swoją porcję po czym wypił trunek i zaczekał aż jego towarzysz skończy śniadanie ‐.
-
-
-
-
-
Bilolus1
Kazimierz po wizycie swego dziwnego znajomego jak zawsze musiał zapić ten przedziwny strach który go łapał w towarzystwie Farnura, niby wiedział że nie zrobi mu krzywdy ale… to przecież nadczłowiek ‐ sługa Demonów. Więc mocno już pijany wwiercił się dupą w fotel przed piecykiem i patrzył się w niego bez celu.
-
-
-
-
-
-
Bilolus1
Rzucił chłopu jedną srebrną monetę za fatygę po czym spacerkiem ruszył do Wójta swojej wioski, to witając starszych chłopów z wioski lub pozdrawiając przechodzących. Lubił mieć dobre stosunki ze swoim ludem .
Gdy dotarł do drzwi zapukał do nich czekając na wójta, nie chciał mu z buta wjeżdżać.
-
-
-
-
-
-