Pałac Lorda

[Kubeł1001]

Kuba1001

Krasnolud mogłeś zachęcić złotem i piwem. No i podziałało, a mury runo.
Tymczasem do Ciebie przybiegł jakiś Krasnal, spocony, we krwi, z bronią w ręku i wyraz przerażenia na brodatej twarzy.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Co się stało bracie krasnoludzie ?‐ spytał zaskoczony ‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Napadli oddział pana Walona! ‐ krzyknął. ‐ Bronią się, ale długo nie wytrzymają. Wysłali ośmiu po wsparcie. Tylko ja dotarłem.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Giganci ! I wszyscy ! Ruszamy !‐ wsiadł natychmiast na koń i za sobą zabrał tego ocaleńca ‐. Prowadź !

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zaprowadził Cię do miejsca, w którym pełno było trupów. A dokładnie to dziwnych, bo uzbrojonych i o wiele wytrzymalszych, Nieumarłych. Na zwłokach stali Walon i nieliczne Krasnoludy, które dawały odpór nadciągającym falom Nieumarłych.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Magowie zmiećcie ich !

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Czekaj, czekaj. Napisałeś: “Giganci ! I wszyscy” Nie chodziło, aby o to, że mają iść wszyscy Giganci? Nikogo pod zamkiem nie zostawiłeś?//

[Kubeł1001]

Bilolus1

//“I wszyscy ;v”, czyli że każdy ;v//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Ech…//
Magowie niezbyt pomogli. Choć zabili dziesiątki to niezbyt ich to zabolało. Za dużo ich. Zwyczajnie za dużo.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Giganci zmiażdżmy ich !‐ wycelował włócznię w nieumarłych ‐. Oran Thurejh !

[Kubeł1001]

Kuba1001

Włócznia tym razem nie wypaliła, ale Giganci ruszyli do walki szybko zaczynając i kończąc walkę.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Pobiegł błyskawicznie do Walona .

‐ Nie oblegamy go ! Musimy ściągnąć tu Krzyżowców albo jakąś pie**oloną Inkwizycję !

[Kubeł1001]

Kuba1001

Walon zaprzeczył.
‐ Są zajęci wojną, a poza tym co by sobie pomyśleli, gdyby wielki władca królestwa Krasnoludów poprosiłby ludzi o pomoc?

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ W takim razie ściągnę tu całą pieoloną Krasnoludzką flotę wraz z naszą artylerią tylko po to żeby rozpieolić ten zamek u podstaw !

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ja myślę, żeby jeszcze raz spróbować, bo chyba nie ma się czym bronić. Co najmniej kilkunastu Orków.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Walon, jeśli przez to któryś z nas zginie w zaświatach spuszczę ci wpie**ol…‐ stwierdził ‐. Ale no dobra… ruszajmy ! Teraz zrównamy ten zamek z ziemią !

[Kubeł1001]

Kuba1001

No i ruszyliście całą armią.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Ostrożnie ! Mógł przygotować pułapki gdy tu ruszyliśmy !‐ zakrzyknął stając na czele kolumny ‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jednak żadnej pułapki nie było.

[Kubeł1001]

Bilolus1

W takim razie stanął ponownie przed zamkiem .