Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐A jak to jest z większością orków? Pływać chyba umiecie, prawda?
‐ Na Plugawych Ziemiach nie ma wody, a my stamtąd…
‐Więc miło. Masz jakiś znajomych stamtąd? Kogoś, kto chętnie zawalczyłby z krasnoludami?
‐ Nieeee! Wszyscy na wojnie z Quragiem i Bor ‐ Ghulem. Prawie, żaden na Plugawych Ziemiach nie został.
‐Szkoda. Więc zostaje nam czekać na wsparcie… oby było liczne.
‐ Ta… A co mamy teraz robić?
‐Czekać.
‐ Ile? My nie podchodzić do tego stwora.
‐Ja z nim zawalczę. Ogniem i mieczem.
‐ Pan zginąć. ‐ stwierdził stanowczo Ork. //O eliksirze nie zapomniałeś? Możesz zawsze zdobyć składniki samemu.//
‐Bestia bać się ognia. Ja ją spalę. Jeszcze coś: Wiadomo, co z Severusem?
‐ Inni też tak mówić. ‐ mruknął cicho wątpiąc w Twoje umiejętności. ‐ Nie wiadomo. ‐ dodał później.
‐Miło. Możesz zostawić mnie samego?
Odwrócił się na pięcie i odszedł.
Otworzył księgę. Szukał czegoś, co może stworzyć iluzje.
Nie można było zrobić tego za pomocą Magii więc miałeś tam spis kilku znanych artefaktów.
Czy jakieś da się znaleźć na wyspie?
Oczywiście, że nie. Większość można za to legalnie kupić.
Szukał mikstur, które mogą pomóc w walce, zostawiał tylko te, do których ma składniki.
Mogłeś zrobić trzy: Na siłę, zręczność lub wolę walki (uważasz się za niepokonanego, nie ma do dla Ciebie rzeczy niemożliwych itp).