Brutus widział codzienną krzątaninę przy osadzie.
Natomiast właściciel Zamku usłyszał ściszone rozmowy dochodzące z małej pieczary w pobliżu klifowego brzegu.
‐ Na pewno go zabić? On to Mag.
‐ I…? Nas jest więcej. Poza tym nie będzie się spodziewać.
‐ Nawet się nie zorientuje kto go zabił, zwłaszcza w bitwie.
Ksiąg miał wiele i na różne tematy. Zależy co uważał za przydatne w chwili obecnej.
//Pytanie, stwierdzenie. Magowie zabezpieczający swoje rzeczy za pomocą zaklęć na ogół nie bawią się w takie szczegóły.//
Coś na zasadzie lustra. Myślą, że jesteś w jednym miejscu, ale tak na prawdę możesz być w każdym innym. Jednym problem to to, że musisz mieć owe miejsce z iluzją w zasięgu wzorku.