‐ nie musisz tego wiedzieć … ciebie to nie dotyczy …
//to nie będzie nic aż tak złego, mogę wyjaśnić na rozmowie prywatnej, żeby miczel nie miał spoilerów//
Próbuje się uspokoić, lecz już traci cierpliwość w oczekiwaniu na wilkołaka
‐ chyba on się wogóle tutaj nie pojawi … a im dłużej tu przebywam tym mocniej to czuję
//a kto próbował przeprowadzać egzorcyzmy na furry XDD//
Mówi troche zmienionym głosem
‐ wszyscy jesteście tacy sami …
Wokół niego zaczynają szaleć błękitne płomienie (nie, nie chodzi mi o płomienie szatana z Ao no Exorcist)
‐ jedyne, co potraficie robić, to niszczyć … a więc przyszła pora na zapłatę …
Ogień zaczyna lecieć w stronę miczela
//tak btw, profilówkę specjalnie dla ciebie zmieniłem, ale chciałem inną dać, ale to muszę ją troche zmniejszyć na kompie//