Ponure Zamczysko

[Kubeł1001]

Kuba1001

Demon był kieszonkowy więc nie powinieneś spodziewać się większego efektu.
I słusznie. Kula ognia mocno poparzyła mu rękę i palce.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Dla twojej wiadomości, moja matka zginęła rok temu.
‐Teraz się tylko poparzyłeś, ale w każdej chwili mogę ci odciąć ci rękę.
‐A więc, (mówił to z takim spokojem, jakby elf w ogóle mu nic nie ukradł.) gdzie księga?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Spieprzaj. ‐ odparł krótko i na temat.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Ładnie.
Bożydar wyjął długi miecz, i odciął poparzoną rękę elfa.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To tyle? Bo jeśli tak to chcę już stąd wyjść i iść do burdelu.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Nie wyjdziesz, bo jeżeli nie dostanę księgi odetnę ci łeb, a na razie…
‐Demonie, idź na jego pusty łeb i zrób samozapłon…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Demon wykonał polecenie i po chwili długie włosy Elfa stanęły w płomieniach.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Bożydar zawołał demona.
‐Twoją głowę można uratować.
‐Pytam ostatni raz. GDZIE JEST KSIĘGA?!

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ W dupie Demona Ognia!

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Demonie, prawda to? (powiedziałem to oczywiście sarkastycznie)
‐Odciąłem prawą nogę elfa.
‐Następna będzie twoja głowa.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie minie dużo czasu, a dołączysz do mnie. Paladyni, Inkwizycja i armia Cesarstwa wybiją takich jak Ty co do nogi. Odpłacicie im za to co wydarzyło się w Ruhn.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Paladyni?
‐Paladyni umieją tylko co ja.
‐Reszta to nie zagrożenie…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐A jeżeli już, nie wejdą do tego zamku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie wejdą. Zburzą. Inkwizycja ma nową broń… Straszne. Powinni niedługo się pojawić.
//To znaczy wtedy aż jeden z pozostałych graczy dotrze do pewnej lokacji.//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Niedługo?
‐Muszę zrobić szybciej gildię mrocznych paladynów…
‐Powiedz mi jaka to broń, a oszczędzę ci życie.
//Jaki gracz, i do jakiej lokacji >:| //

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Dowiesz się w swoim czasie. Pie**ol się.
//To będzie tajemnica. Dowiesz się w swoim czasie.//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Dobra.
Bożydar podszedł na drugi koniec lochów. powoli się odwrócił, i rzucił sztyletem w elfa.
//Mów, muszę go zabić .‐.//

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dostał w plecy, między łopatkami.
//Sam się domyśl. Poza tym nawet jak już na to wpadniesz to będzie po fakcie.//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wyciągam sztylet z placów elfa i wbijam mu go w szyję.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ten cios był ewidentnie śmiertelny. Elf skonał po chwili.