Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐Ciekawe co tam jest…
O dziwo nikt Ci nie odpowiedział.
//Mówiłem to do siebie…// Bożydar wpatrywał się nadal w burzę.
Nie było to burza tylko pojedyncze błyskawice, których już nie ma.
‐To było dziwne… ‐No cóż… Tym razem Bożydar wziął księgę magi mroku i zaczął się powoli uczyć.
Samo czytanie to jedno, a nauka to zupełnie inna rzecz. Poza teorią potrzebna jest też praktyka.
//Powiedziałem <u>UCZYĆ</u> a nie czytać.//
//Więc przydałby się dokładniejszy opis. Jedno słowo to za mało.//
//Ależ ty szczegółowy .‐.// Bożydar zaczął czytać i ćwiczyć magię mroku.
//Nadal za mało. Magia Mroku to dość obszerna dziedzina.//
//To jak ja mam to ćwiczyć .‐.//
//Sam coś wymyśl. To Twoja postać.//
//Co dla mnie wymyśliłeś .‐.// Bożydar trenuję rzucanie skupiska mrocznej energii w przeciwnika.
Szło jako tako, nadal potrzeba Ci ćwiczeń.
Kontynuuję ćwiczenia aż do wieczoru.
Zapadł zmrok. Chociaż w Mrocznym Królestwie zawsze jest ciemno.
//Nie jestem w mrocznym królestwie .‐.// Kiedy zapadł zmrok Bożydar jak zwykle poszedł spać.
//Wiesz co to znaczy pogranicze?// Spałeś więc. Nikt CI nie przeszkadzał.
//Tak .‐.// Obudziłem się.
//._.// Uwierz lub nie, ale udało Ci się wstać.