Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Weszła do zamku i sprawdza, czy nikogo nie ma.
Korobov: Ale zanim to zrobiła w ziemie tuż przed nią wbiła się strzała.
‐Kto tu rządzi?
O dziwo brak odpowiedzi.
(w mowie mrocznych elów) ‐Głusi jesteście czy o>? Pytam się, kto tu rządzi?
Nadal nic. Poza ciszą jedyną odpowiedzią była strzała wbijająca się w stopę jednego z niewolników.
‐Bardzo Cię boli?
Pokiwał głową na tak, a z drzew zaczęły schodzić uzbrojone w włócznie, miecze, sztylety i łuki Mroczne Elfy.
(Dialket Mrocznych) ‐Co tu się stało?
//Wszyscy mówią w języku wspólnym więc nie szpanuj tą znajomością :V// ‐ Zabiliśmy Maga i zabraliśmy jego zamek. To tyle. ‐ odparł jeden. ‐ A Ty czego tu chcesz? ‐ zapytał drugi. ‐ Całkiem ładna. ‐ skomentował Twój wygląd kolejny z tyłu grupy.
‐Dziękuję…‐uśmiechnęła się, ale zaraz spoważniała.‐Ej!!! I jestem tu tylko przelotem. Jestem Ahsoka Tano.
‐ Skoro już się poznaliśmy możesz odejść. Jeśli chcesz pożyć… ‐ powiedział jeden kręcąc mieczem jednoręcznym.
