‐ Przeszukać pałac ! Księcia mi tu żywcem sprowadzić ! Dla tego który to zrobi 500 sztuk złota !‐ wykrzyknął do swoich ludzi po czym zabrał się za oglądanie ran po bełtach, zdjął naramiennik i sprawdził czy bełt przebił się do skóry czy tylko wgniótł pancerz .
Wyciągnął bełt z naramiennika i znowuż go założył, gdy jego wszystkie rany były w miarę ogarnięte zsunął się ze stołu, i skierował się do miejsca gdzie zostawił włócznię .
‐ Hmm… może być interesująco ‐. wyciągnął włócznię, i ułożył ją w dłoni gotową do ataku, topór ustawił wygodniej po poczynieniu tych przygotowań ruszył za śladami krwi .