Planeta Amirallis
-
Andrzej_Duda
Ech… Niestety w obliczu zaawansowanej technologii wojennej tych dziwnych syntetycznych istot zarówno sztuka jak i architektura okazały się całkowicie bezużyteczne. Walka z najeźdźcą była tak znikoma, że można powiedzieć, że nie było jej wcale. Po prostu… Zostali zmiażdżeni. Broń myśliwska to jednak niezbyt dobre narzędzie obrony. To fakt, nie ma co samemu robić, a okazjonalnie przechodzących strażników lepiej nie zaczepiać dla własnego bezpieczeństwa.
-
Toina
//DZIĘKUJĘ! Wybacz moją upierdliwość, ale strasznie lubię te postacie
Venetricus:
Tak. Mają zaawansowaną technologię i sprawne wojsko. Nie mieliśmy szans. A tych strażników rzeczywiście nie warto zaczepiać. Przekonał się o tym (wielokrotnie) jej brat, który cały czas wali w szybę. Już parę razy przez to dostał środkiem “uspokajającym” , który na kilka godzin uniemożliwił mu ruch. A on nadal nie chce się nauczyć…Aculeatus:
Czy są w magazynie te bezwartościowe, koszmarne, barbarzyńskie, znienawidzone, nie zasługujące na nic podistoty zwane klejnotami?! -
-
Andrzej_Duda
V:
… Że czasami lepiej jest chwilę poczekać na odpowiednią okazję. Te środki na pewno mu dobrze nie zrobią kiedy będzie je dostawał tak często, w takich dużych ilościach. Może i ich rasa ma zdolności regeneracyjne, ale to nie pomoże Aculeatesowi kiedy zostanie skrajnie zatruty toksynami ze środków usypiających.
Aculeatus:
Nie… Nie ma ich. Ale to nie oznacza, że nie przyjdą… Cholera… Przez te środki ledwo cokolwiek widzi… -
Toina
V:
Więc trzeba będzie go pilnować. Inaczej będzie źle. Na szczęście na razie nie ma tu żadnych klejnotów, a jej brat jeszcze nie poderwał się do bicia w szybę.A:
Jak zwykle. Znowu trzeba będzie to przeczekać, a jego siostra pewnie nie powie mu ich przyjściu. Oby to dość szybko mineło.
A na razie możnaby coś zjeść -
-
Andrzej_Duda
V:
Nie oznacza to jednakże, że tego prędzej czy później nie zrobi. Przed ostatnim uśpieniem też jej się wydawało, że już na pewno nie będzie ponawiać prób rozbicia szyby.
A:
Może i dobrze… Zawsze jest szansa, że się uodporni na te toksyny, tak? Tak…
Niestety, te Klejnoty nie dają im jedzenia od tak. Karmią ją i jego jak jakieś je**ne rybki w akwarium. -
-
-
-
-
-
-
Toina
V:
Racja. I chyba prędko się nie dowiemy. Może na tym czymś na akwarium jest napisane, po co im jesteśmy, ale oni mają jakieś swoje pismo, którego nie da się zrozumiećA:
Chodzi im tylko o przejmowanie kolejnych światów. Są straszni. A siostre pewnie zatrzymali, bo jest dość ładna. Może chcą nas dać komuś w prezencie? Tylko po co im ja w takim razie? Chcieli mieć komplet? -
-
Andrzej_Duda
V:
No cóż, nawet gdyby ich pismo dało się zrozumieć, to teraz niezbyt dużo by to dało rodzeństwu, ponieważ na akwarium nie ma nawet jednej nalepki z informacjami dotyczącymi czegokolwiek co mogłoby się przydać.
A:
Albo nie rozumieją pojęcia rodzeństwa i po prostu widzą ich jako męskiego i żeńskiego przedstawiciela gatunku… -
-
-
-