Beach City
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
A tymczasem fuzja nieco zadziwiona obserwuje zachowanie tego wprost onieśmielonego frytkarza, zastanawiając się jednocześnie, czy jego reakcja nie jest przesadzona. Przecież to niemożliwe by, z całym szacunkiem, fuzja co prawda dbającego o siebie, ale nie aż tak przystojnego chłopaka z kosmicznym dzieckiem była AŻ TAK ładna.
Myśląć nad tym, niespodziewanie do umysłu Kevina wstrzeliła się z nagłościa strzału z pistoletu pewna myśl. A co, jeśli podobną konsternację musieli czuć Steven i jego koleżanka, kiedy po raz pierwszy inni zobaczyli ich w formie Stevonnie? Dodatkowo, co, jeśli Kevincik również będzie zmuszona przejść to samo, co oni? Lepiej, żeby się tak nie stało i, żeby nie spotkali na swojej drodze jakiegoś bogatego gogusia, co nie rozumie słowa ,nie". Czyli… takiego dawnego Kevina. -
Andrzej_Duda
I tutaj właśnie Kevin osiągnąć kamień milowy w swoim rozwoju. Nareszcie zrozumiał w pełni dlaczego jego zachowanie było aż do tego stopnia złe. Żeby tego doświadczyć, jakkolwiek to brzmi, musiał dokonać fuzji z Diamencikiem i trochę pomyśleć… Niby tak dużo, a jednak tak mało jednocześnie.