Beach City
-
-
-
Woj2000Cokolwiek by nie mówić o dziecinności tych myśli, to Kevin po prostu się ucieszył, mogąc je usłyszeć. To tylko jeszcze bardziej udowodniło, że Diamencik jest najbardziej uroczą istotką, jaką mógł spotkać na całym świecie. Ba, nawet Wszechświecie!.
W międzyczasie fuzja rozejrzała się po okolicy dookoła frytkarni, by jakoś zabić czas oczekiwania na jedzenie. -
-
-
-
Woj2000Kevinowi pozostaje tylko mieć nadzieję, że ten chłopak nie zamierza pozbywać się swojego ,napięcia" w sposób, który wydaje mu się, że będzie robić. Oczywiście nie zamierza o nim zbytnio i długo myśleć, by Diamencik się o nim przypadkowo nie dowiedziała.
W każdym razie, podczas, gdy fuzja zajadała sobie frytki, Kevin zapytał się wesoło swojego Promyczka:
-*I jak? Smakują ci? * -
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000Dla Kevina jest to dość… zastanawiająca kwestia. W końcu właściwie jest drugim człowiekiem, któremu w jakiś sposób udało się złączyć z Klejnotem i faktycznie dłuższe przebywanie w tej formie może być jakoś szkodliwe. W końcu organiczne ciało w jakiś… dziwny sposób łączy się tu ze światłem. Jednakże, Kevinowi cały czas przechodzi przez głowę myśl, że w tej formie chciałby jednak został jeszcze trochę dłużej. W końcu nie dość, że jest tutaj z Diamencikiem, to jeszcze w fuzji czuje się tak jakoś… lepiej.
-
Andrzej_DudaNie tyle co lepiej, co po prostu spokojniej i bezpiecznej… Czyli jednak lepiej, zgadza się w zupełności. Najwyżej o ewentualnych problemach pomyśli się później, zwłaszcza że Diamencik również ogromnie się cieszy z bycia jednością ze swoim opiekunem, który tyle dla niej zrobił i ją w praktyce od nowa wychował.
-
Woj2000Tak… jednak póki co lepiej dać sobie spokój z problemami. Ostatnimi czasy Kevin i jego podopieczna mieli ich już aż nadto, więc najzwyczajniej w świecie taki odpoczynek się im po prostu należy. A jeśli chodzi o wychowanie… Kevina niespodziewanie naszła pewna myśl. Czy gdyby, co jest mocno wątpliwe, miał możliwość spotkania się z jej ,mamą", to jak zareagowałaby by na niego jako opiekuna? Czy uznałaby, że dobrze wychowuje jej córkę, czy wręcz przeciwnie, potępiłaby go za to, że robi coś źle?
-
Andrzej_DudaNie należy się zamartwiać również tym problemem. Zwlaszcza, że nie ma pewności, czy Kevin spotka mamę Diamenciku za swojego życia. W końcu to jakieś kosmiczne Bóstwo o nieskończonej mocy i z pięcioma siostrami, czy innym tam omnipotentny czort co nie wiadomo nawet czy jego lub jej duma pozwoli temu komuś porozmawiać ze śmiertelnikiem jakim jest właśnie Kevin.
-
Woj2000Kevinowi wciąż jednak się wydaje, że ta cała Dusza wcale nie musi być taka wyniosła i zła. Gdyby taka była, na pewno nie oddałaby swojego dziecka, z którym na pewno wiąże wielkie plany, jakiemuś nieznanemu, wtedy jeszcze kompletnie rozpuszczonemu, chłopakowi. Na pewno znalazłaby jej kogoś o wiele bardziej ,godnego".
-