Sandy Island Town

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Dobra, to może czas zacząć poszukiwania.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Najlepiej tak szybko jak to tylko możliwe.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Czas wyruszyć do miasta.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No więc, niech się zbiera i rusza.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Piwniczanka się ubrała w ubrania wyjściowe, ubrała buty sportowe no i wyszła z domu, zamykając go na klucz.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Czas rozpocząć Wielkie Łowy (na rodziców).

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Idzie na przystanek.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A nie przepyta najpierw okolicznej ludności?

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

A no…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No więc?

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

-Przepraszam- powiedziała zdyszana piwniczanka do osoby obok.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jest luźno stojący około dwudziestoletni mężczyzna w krótkich spodenkach i koszuli.
Spojrzał się pytającym wzrokiem na Erine.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

-Czy Pan widział jakiś zielony samochód jadący obok ?- zapytała się Erine.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie, nie widziałem takiego samochodu. - odpowiedział.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

• Rozumiem. - Erine poszła dalej i zapytała się kolejnego przechodnia.

• Przepraszam. - zaczepiła następną osobę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jest to blondynka w białej sukience i w okularach przeciwsłonecznych.
-Czego? - odburknęła.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

-Czy Pani widziała jakiegoś zielonego Forda przejeżdżającego obok ?- zapytała się piwniczanka.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie, nie zawracaj mi głowy. - odpowiedziała i się odwróciła.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

• Dobrze, rozumiem. - Erine odeszła od tej nakręconej pani.

Zaczepiła potem trzecią osobę obok, może ona coś wie o zaginięciu jej rodziny ?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Trzecia osoba, to krótko mówiąc… Żul. Ubrany w łachmany, zęby popsute i broda taka, że fryzjerzy tego świata by umarli na zawał na jej widok. Klasycznie, w kieszeni podartej kurtki ma do połowy opróżnioną piersióweczkę.
-No o co chodzi królowo złota? - zagadał tonem, który wskazuje na to, że jegomość ma nadzieję na mały “datek”.