Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Decyduje się ona na wybranie się do domu, skoro na nic się to nie zda.
Tsa… Może rodzice sami wrócą do domu?
Skąd może ona to wiedzieć ?
Nikt raczej tego nie wie poza samymi rodzicami Erine.
No raczej. No cóż, wieczór się zbliża i trzeba kolację zjeść.
A cóż to sobie upichci Erine?
Kanapki ze serem, szynką i sałatą.
Brzmi legitnie.
Wchodzi do domu…i to prosto do kuchni.
Czas na żarełko!
I to jak!
JESZCZE JAK!
Erine zabrała się za zrobienie sobie kanapek.
Nie opłaca się szczegółowo opisać tego procesu, nieprawdaż?
No robiła tak samo jak wiele innych osób: wzięła kromki chleba, posmarowała je masłem i dała na nie składniki.
Nie trzeba opisywać tego szczegółowo.
Po zrobieniu ich, nasza piwniczanka zaczęła je jeść.
Pyszności.
Erine popija to sokiem pomarańczowym i idzie do swojego pokoju.
Co teraz będzie robić? Spać, grać, czy srać?