Brooklyn [NOWY JORK, ZIEMIA]
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Broda:
Pierwsza strona jaka mu się wyświetliła, mówi o tym, że epidemia jaka zmusiła władze do izolacji około połowy miasta jest pochodzenia pozaziemskiego.
Historyjka:
-Moim zdaniem bardziej niebezpieczne niż podejrzane, Mój Diamencie. - odpowiedziała Perła, kładąc herbatkę na stoliku obok Grafitowej. -
-
Historyjka
- Hm… Też racja. Choć ja tam niespecjalnie się boję… Co najwyżej o twoje bezpieczeństwo - uśmiechnęła się lekko do Perły, po czym odłożyła notatnik na kanapę obok siebie i sięgnęła leniwie po filiżankę. Dzisiaj jej się jakoś tak mało chciało robić cokolwiek, opcjonalnie poza projektami graffiti… Eh, ale nie chciała, żeby jej Perełka obawiała się, że coś im się stanie.
-
-
-
-
-
Historyjka
Wplotła Perełce delikatnie palce we włosy i pocałowała ją. Krótko, lecz z wyraźnymi, gorącymi uczuciami… i z języczkiem.
- Poczułaś? - uśmiechnęła się słodko - Herbata jest gorzka, aż czuć to na języku. Mogłabyś proszę posłodzić, Perełko?
//…ciekawy sposób na powiedzenie, że herbata jest za gorzka, czyż nie?
-
-
-
-
-
-