Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Czeka zatem, aż się zaparzy. To jest cały rytuał.
Brawo. Czekajmy zatem.
Kiedy już się zaparzyła, zaniosła w jednje ręce jaśminiową, a w drugiej lodową.
Herbata już się zaparzyła.
A ona siedzi i się patrzy na ten kamień.
-Córeczko, proszę. Jaśminiowa.
Odłożyła kamień Perełki na kanapę obok siebie i wzięła filiżankę od mamy.
-Proszę. Freja mi opowiadała, żę ta herbata zwiększa czasowo moc, który ją wypił.
Bez słowa spróbowała.
Zaczęł pić też lodową.
Obojgu herbata smakuje.
…hm… może być.
-Tylko tyle?
A co chciałaś usłyszeć?
-Nie wiem. To najlepsza herbata w Asgardzie. Kilogram jej kosztował kilogram złota.
To przepłaciłaś, mi by wystarczyła zwykła czarna - kolejny łyk - ale ta też może być.
-Akurat dostałam ją w prezencie od Wszechojca.
Odyna? //BTW, jaki etap fabuły Marvela tu jest?
//BTW, jaki etap fabuły Marvela tu jest?
-Zgadza się.
Robiłam kiedyś grafitti przedstawiające jego syna. W sensie tego rodzonego. //Jest przed rozpi**zielem Thanosa?
//Jest przed rozpi**zielem Thanosa?