Grafitowa Diament wzięła telefon, torbę ze szkicownikiem i sprayami, swoją Perełkę, i opuściła mieszkanie awaryjną klatką schodową przeciwpożarową. Przysłowiowe fuck this shit, I’m out. Poszła se i tyle.
Historyjka:
Tego się chyba nikt specjalnie nie spodziewał.
Kor:
-Jeśli jesteś taka jak twierdzą archiwa Kree, to zdajesz sobie sprawę, iż Vision nie jest tym samym co Kamień Umysłu.
Kor:
-W pewnym sensie, jestem Kree… Długa historia. I nie do końca. W przypadku Visiona, Kamień Umysłu ma oddzielny umysł od swojego ciała… Nie ważne. Tracimy czas mówiąc o pobocznych tematach.
Kor:
-Tworzymy drużynę złożoną z… Pewnych ludzi. Niekoniecznie ludzi. Jeśli ktoś ma powstrzymać Thanosa kiedy przybędzie na Ziemię, to tylko najpotężniejsze istoty jakim możemy zaufać. Jestem przywódcą drużyny. Jest z nami już Thor, Hank Pym i Victor von Doom.