Perła już miała przepraszać, ale wtedy usłyszała pochwałę.
-Dziękuję, Mój Agacie.
Grzecznie się ukłoniła.
-Ćwiczyłam odkąd moja poprzednia właścicielka zaginęła.
Widać Perłą siedzącą na oparciu fotela kapitana i przytulającą się do jej bujnych włosów. Nefrytowi to nie przeszkadza w sterowaniu statku.
N krzyknęła myśląc, że Agat jest daleko.
-Słyszałaś o tych piratach-defektach, Mój Agacie?