Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Żółta ich zachodzi od tyłu bierze na ręce. Niebieska prawie zawału dostaje.
NP Oh**.exe
Żółta patrzy na nich tym swoim zimnym wzrokiem wychodzącym z żółtych oczu.
NP Salutuje
Żółta nie wie co o tym myśleć. Niebieska jest mocno zestresowana, mimo tego, że mają ten sam poziom władzy.
NP Nie wie co powiedzieć
Żółta: -… Pocałowała klejnot Niebieskiej, spojrzała się niepewnie na Perłę, odstawiła klejnoty i wyszła z lekko obrzydzoną miną.
NP aha… bynajmniej nie widziała nas, jak byłam w formie Puszka - zachichotała
NP
Diament: -…
NP trzeba myśleć pozytywnie, hehe…
Niebieska: -Przynajmniej mnie wciąż kocha…
NP dlaczego miałaby przestać Diament kochać?..
Niebieska: -Przysparzam jej tyle problemów… Najpierw rozprawa i nasza fuzja, teraz to…
NP jeśli Żółtą na prawdę Cię kocha, to Ci to wybaczy… - i w tym momencie ogarnęła, że powiedziała do swojej przełożonej na “Ty”. Oku*wa.exe
Niebieska nie wiele sobie z tego robi. -Masz rację Perło… Czy odczytałaś coś z jej twarzy?
NP zdziwienie… i leekie obrzydzenie… jednak mina jej Perły była bezcenna
Niebieska: -Myślisz, że powinnam ją przytulić?
NP to już Twoja decyzja, Moja Diament…
Niebieska: -Ale czy uważasz, że Żółta powinna zostać przytulona?
NP jeśli chce być przytulona, to tak…