Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Diament: -…
NP trzeba myśleć pozytywnie, hehe…
NP
Niebieska: -Przynajmniej mnie wciąż kocha…
NP dlaczego miałaby przestać Diament kochać?..
Niebieska: -Przysparzam jej tyle problemów… Najpierw rozprawa i nasza fuzja, teraz to…
NP jeśli Żółtą na prawdę Cię kocha, to Ci to wybaczy… - i w tym momencie ogarnęła, że powiedziała do swojej przełożonej na “Ty”. Oku*wa.exe
Niebieska nie wiele sobie z tego robi. -Masz rację Perło… Czy odczytałaś coś z jej twarzy?
NP zdziwienie… i leekie obrzydzenie… jednak mina jej Perły była bezcenna
Niebieska: -Myślisz, że powinnam ją przytulić?
NP to już Twoja decyzja, Moja Diament…
Niebieska: -Ale czy uważasz, że Żółta powinna zostać przytulona?
NP jeśli chce być przytulona, to tak…
Niebieska: -Uważam, że ona po prostu nie chce okazywać emocji…
NP lub nie umie tego zrobić…
Niebieska: -Możliwe. Nawet moja aura nie jest na nią zbyt efektywna…
NP jest Diamentem, więc nie ma co się dziwić… sądzę, że na Ciebie, moja Diament nie zadzialalaby trwale jej moc panowania nad fizyczną formą
Niebieska Diament: -Możliwe. Mam wrażenie, że zamknęła się w sobie jeszcze bardziej po śmierci Różowej…
NP może być i tak…
Niebieska zaczęła delikatnie płakać.
NP Wyciera jej lzy z policzków i delikatnie przytuliła ją od tyłu