Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Hm… Może “rozpuścić” włosy?
Jak? Przecież ma krótkie. Chyba, że chodzi o zmianę kształtu.
No, o to mu kaman. Zmiana kształtu.
A, to można przy okazji zrobić je puszyste.
I…ej, dobry pomysł. Przy okazji uczynił swe włosy puszystymi. Bo czemu nie?
Na pewno zadowoli to Szarą.
No właśnie. -I jak się tam leży, młoda?
-Jest super, tatusiu!
-Miło słyszeć. -odparł, nieco zadowolony z odpowiedzi córki.
-Masz włosy takie fajne jak ma Niebieska!
Zaśmiał się nieco. -Ty chyba mi schlebiasz tylko po to bym dostał rumieńca, nie?
-No może… Bo wtedy będziesz jeszcze słodszy niż jesteś!
Cholera jasna, on chyba faktycznie zaraz się zarumieni. -Ja? Słodki? Pff, daj spokój. Co ja, pączek?
-Jesteś tym co jesz tato, a przed chwilą jadłeś pączka~
Okej, tu go ma. Przy tym powodując lekkiego “rumieńca”.
Szara się wychyliła i mu dała buziaka w czoło.
A rumieniec nieco wzmocnił się. -Młoda, weź…
-No co poradzić jak jesteś taki słodki, tatusiu?
-Oh, dajże spokój. Wyolbrzymiasz moje zalety, młoda.
-Chyba raczej pomniejszam~