Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Dzięki. Pa. -rzekł, po czym się przeniósł na Ermorię. Bzym!
Bzyn!
Czerwony tu powrócił. -Cholera…wybaczcie… za spóźnienie.
Niebieska zasnęła z Szarą na swoim tronie.
Oooj, jak uroczo…
Aż szkoda ich budzić.
Czekaj… Jak zostawi Niebieskiej wiadomość, że wziął Szarą z powrotem? Rozejrzał się za czymś do napisania wiadomości.
Mm… Jest holopanel, ale Czerwony nie wie jak to się obsługuje.
“Heliotropie, słyszysz mnie?”
“SŁYYYSZĘĘĘ”
“Dobrze. Słuchaj, mam chyba jakiś holopanel. Wytłumaczyłabyś, jak go używać?”
“Ależ naturalnie. Gdzie się znajdujesz, Mój Diamencie?”
“Jak co do technologii to mówisz normalnie…a co do holo-panelu to trudno opisać. Niebieska sala, z różnymi ozdobami, niebieskim tronem…”
“Już tam zmierzam, Mój Diamencie.”
“Tylko po przyjściu mów tylko do mnie sposobem telepatycznym i zachowuj się cicho. Zrozumiano?”
“Oczywiście, Mój Diamencie.”
I oczekuje na Heliotrop…
Powinna się zaraz zjawić. Chociaż, nie wiadomo jak daleko jest od warpa.
Zobaczymy to przekonamy się.
A i owszem.