Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
No… A teraz zacxęła grać. Chyba będzie to cover bębnowy “Higway to Hell”.
// Nie mam pojęcia co robić ;-;
//Pim pa rim pam.
PIM POM PAPAPAPA PIPIPUP PAPAPA TUBIBUB DO DOO DOO
//Nie słuchałeś tego, rwcja?
// Słuchałem, ja po prostu wklepuję przypadkowe bibi baba bop bo jestem leniwą bulwą U3U
//Dobra, przexhodzimy dalej?
// Naturalnie uwu
//No to…
Koniec coveru.
-Nie było chyba źle, co?
“Jak dla mnie wpada w ucho.”
-Głównie chodziło o to, byś nie zaczęła się rzucać.
-Znaczy… Nie słyszałam o istnieniu supersonicznym perkusji.
-Uwierz mi, niektórzy ludzie jak się nudzą konstruują łodzie podwodne, więc…
“Yyy… Nie wiem po co, ale ok.”
-Tylko informuję. Skaranie z tym szakalem… Ale coś mi nie gra…
“Skoro coś Ci nie gra, to może sprawdź, czy perkusja jest w dobrym stanie?”
-Chodzi mi o niego.
“Jego, czyli kogo?”