Teren Obsydianowej Świątyni

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-I dlatego mówię chyba. Nigdy nie zwracałem specjalnej uwagi na rozmiary statków Diamentów…

[Andreas D.]

korobov

Uśmiechnęła się.
-To ile mam Ci oddać? 225 tysięcy?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-225 tysięcy czego?

[Andreas D.]

korobov

-Dolarów. Sam mówiłeś, że mam Ci zwrócić resztę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Mówiłem tak? Nie pamiętam.

[Andreas D.]

korobov

-No nic. Oddać Ci teraz?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Może później? W końcu nie będziemy publicznie pokazywać tylu pieniędzy.

[Andreas D.]

korobov

-W sumie dobrze.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-A gdzie poszła twoja Perła?

[Andreas D.]

korobov

-O którą chodzi? Bo moja pierwsza jest po drugiej stronie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No właśnie problem w tym, że jej tam nie ma.

[Andreas D.]

korobov

Spojrzała się w stronę, gdzie była Czarna Perła.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nie ma jej tam.

[Andreas D.]

korobov

Włożyła rękę w piasek tak na kilka metrów.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tam też jej nie ma.

[Andreas D.]

korobov

Obejrzała się po okolicy. To może znaczyć, że eobi coś głupiego.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Bardzo, bardzo głupiego.

[Andreas D.]

korobov

Oglądała się za czarnym punktem. Zwłaszcza w okolocach Niebieakiej Diament.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Pustki! GDZIE ONA SIĘ PODZIAŁA?

[Andreas D.]

korobov

-Czarna. Czarna. - Zaczęła wołać.