Teren Obsydianowej Świątyni

[Andreas D.]

MrocznyK

NO TO BIEGNIE, STARAJĄC SIE NIE UPAŚĆ NA GŁUPI RYJ

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

PRZEEEED SIEEEEEBIEEEEEEEEEEEEE

[Andreas D.]

MrocznyK

I BIEEEGNIEE

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

TUP, TUP, TUP
ŁO KU*WA JAK SZYPKO

[Andreas D.]

MrocznyK

NO CHYBA JUŻ WYBIEGŁA Z TERENU ŚWIĄTYNI

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

JUŻ JEST PRZY FABRYCE

[Andreas D.]

MrocznyK

OKEJ, UNFUZJA I WBIJA DO FABRYKI

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

NO TO KURNA ZMIEŃ TEMAT.

[Andreas D.]

MrocznyK

NO OKEJ

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

TAK!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Czerwony:
Zjawił się tu z powrotem. Owie.
Forsteryt:
Pod wpływem niewidzialności warpnął się tutaj. Kiedy tu już jest to skradł się przed dom Stevena i sprawdził, czy ktoś jest w środku.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
Czerwony:
No i fajnie.
Forsteryt:
Forsteryt nie mógł zajrzeć przed dom, bo w progu stoi Kevin rozmawiający przez telefon. Żeby nie zaginąć rzeczywistości, zmień temat na Domek Stevena.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zmieniło tu się coś?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nic szczególnego, prawdę mówiąc.

[Andreas D.]

korobov

Czarna przyszła tutaj przez portal z Jedynym w formie naszyjnika. Rozejrzała się po okolicy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
No cóż… Jest tutaj Czerwony Diament i widać Stevena w domku z jakimś chłopakiem i do połowy skażonym Nefrytem.

[Andreas D.]

korobov

//Czerwony jest NPC czy co?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

//Uh…nie?
A Czerwony robił przez ten cały czas takie czynności jak (uznajmy, k?) pieszczenie Jego Perły.

[Andreas D.]

korobov

Skinęła na niego i udała się do Domku, przyzywając wcześniej młot do siebie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
No doprawdy, świetny sposób na spędzanie wolnego czasu.
Kor:
A więc zmiana tematu.