Teren Obsydianowej Świątyni

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Idzie w kierunku konstrukcji. W tym czasie, dla nie poznaki, zmienia formę.

[Andreas D.]

realpapyrus

ale i tak nie ważne czy tak uważasz czy nie, w końcu by ci się to znudziło

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

CBPL:
Całkiem imponująca to konstrukcja. I ma… Wyrzeźbione kamienie szlachetne.
RP:
Ciągła praca też może się znudzić.

[Andreas D.]

realpapyrus

to też prawda

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

W swojej drugiej formie, idzie prosto do tego miejsca, idąc akurat obok tegoż faceta.

//“tajemnicza persona w dziwnym wojskowym płaszczu i czapce, z dodatkiem szabli na boku” mode activated.//

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

//Boi.//

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

RP:
Dość… Dziwna ta paniusia co idzie obok Jamesa.
CBPL:
Get the London look.

[Andreas D.]

realpapyrus

pewnie dealerka narkotyków która nosi szablę na wypadek gdyby ktoś na nią napadł, albo ona po prostu lubi tak się ubierać i nosi szablę dla ozdoby. tak czy siak, oń się nie wtrąca bo to nie jest jego sprawa

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Dziewczyna zatrzymuje się na chwilę, wpatrując się wprost na morze.

Przez chwilę ona wpatruje się w niego wzrokiem pustym, w którym nie można zauważyć żadnych emocji.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

RP:
Tą teorią można sobie co najwyżej tyłek podetrzeć. Czemu dilerka narkotyków miałaby mieć szablę?
CBPL:
Trzeba przyznać, Erine ma teraz styl…

[Andreas D.]

realpapyrus

nie wiem. może po prostu ktoś nie miał pieniędzy więc zapłacił jej tym…ok ta teoria też jest głupia

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Tajemnicza dziewczyna zaczęła coś do siebie bardzo cicho mówić.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

RP:
Po prostu nie należy zwracać na nią uwagi, może sobie pójdzie.
CBPL:
Co dokładniej do siebie mówi?

[Andreas D.]

realpapyrus

no to James nie zwraca na nią uwagi

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Coś o sensie istnienia. Potem, w bardzo nienaturalny sposób, obróciła swoją głowę w jego stronę i powiedziała.

-Czy nasze życie ma sens ? Czy jesteś tak naprawdę sam w tym świecie, porzucony przez całą ludzkość ?- sam sposób powiedzenia tych słów też był bardzo… dziwny, tak jakby, to się mieszało z powietrzem, jakby u faceta było w myślach, jakby to mówił jakiś twór w głowie lub jakiś duch. Po prostu, próba tworzenia iluzji, że tutaj jej nie ma.

[Andreas D.]

realpapyrus

James się rozgląda dookoła
-…czy ty mówisz do mnie?

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

-…może to wszystko jest tylko twym wymysłem, którym próbujesz wypełnić tutejszą pustkę ?- ten dziwny, zmieszany z powietrzem głos znowu rozbrzmiał.- …przecież wiadomo, że mnie nie ma.

Erine używa mocy mindfuckowania, aby James uwierzył, że faktycznie… jej tam nie ma.

[Andreas D.]

realpapyrus

-w sumie to bym się nie zdziwił gdyby tak było, jestem tu dopiero z kilka godzin i już widzę dziwne rzeczy.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Wtem, ta dziwaczne… coś, co chyba było dziewczyną, znikło. Tak na serio, Erine dokonała mindfuck’a na James’ie i poszła dalej.

[Andreas D.]

realpapyrus

-…dafuq?