-Nie stąd. Jestem z innej planety, gdzie wszędzie są wulkany, oceany lawy, duże góry…długo by mówić.
//I albo mi się teraz zdaje albo Ermoria dałaby Homeworldowi od ch…a surowców na zapas.
-Kochanie, to dla twojego dobra. Nie chcę, by coś ci się stało. Miejsce skąd pochodzę jest conajmniej niebezpieczne dla ciebie, a przynajmniej jak na razie.