Nowy Asgard

[Andreas D.]

korobov

Usiadł zatem.
-Chyba… Przydadzą się mi te całe ubrania…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Tata zdecydowanie pokiwał głową potwierdzająco.

[Andreas D.]

korobov

-Tylko… Po co wam 9ne?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Żeby… Zakryć… Ciało?

[Andreas D.]

korobov

-Ale po co?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Żeby było cieplej i… Nikt się na Ciebie nie patrzył?

[Andreas D.]

korobov

-A czy gdyby nie byłoby ubrań 9d dawna, to czy nikt nie zwracał uwagi na to, że ktoś jest bez nich?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Tata chyba nie wie co odpowiedzieć.

[Andreas D.]

korobov

-Wszystko d9brze?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-T-tak…

[Andreas D.]

korobov

-Co się dzieje?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie, nic…

[Andreas D.]

korobov

-Tato, powiedz.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie…

[Andreas D.]

korobov

-Chodzi o moją postać?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-JmUmm… Yyy… Mm…

[Andreas D.]

korobov

-Czylo obto chodzi? Łatwij Ci będzie, jak się w coś zawinę?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tata z trudem pokiwał na potwierdzenie głową…

[Andreas D.]

korobov

Wziął kołdrę i się w nią zawinął tak, by zakrywało i górne, jak i dolne.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tata westchnął z ulgą.
-Teraz choć trochę… Lepiej.