Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Zatoczyła magiczny krąg ręką i zaczęła sprawdzać, co jest tam w środku.
W środku czego?
No Pete’a.
Symbiont stymuluje jego umysł, żeby stymulować efekty ciężkiej grypy.
-E, nic Ci nie jest. Po prostu symbiotek bawi się hormonami, by udawać grypę.
-Bawi się? To wcale nie jest zabawne…
-Nic groźnego. A spróbuj go użyć.
-W sensie, założyć czarny kostium?
-Tak.
-Zaniesiesz mnie w ustronne miejsce?
-Szczyt K2 jest dosyć ustr9nny.
-Może pani… Przestać chodzić z głową w chmurach? - zażartował lekko Spider Man.
-No to moźe dno Rowu Mariańskiego?
-Celuję trochę wyżej…
-Radom?
-Um… To chyba w jakimś słowiańskim państwie?
-W Polsce. Słynne z międzynarodowego portu lotniczego i centralnego portu morskiego.
// // -Nie słyszałem o tym…
-Na l9tnisku lądują 2 awionetki… Rocznie, a sam9 miasto jest 500 kilometrów od najbliższego morza.
-Ja naprawdę źle się czuję…