Droga stanu Delmarva do Jersey
-
Woj2000
Cóż… Doug nie zamierza teraz walczyć z odruchami swojego organizmu. Zamiast rego poddaje się im, w myślach mając na uwadze, że, mimo wszystko, udało im się częściowo powstrzymać zapędy tych mętów społecznych. Oraz to, że jak dobrze pójdzie, to może niedługo obudzi się już opatrzony w jakimś szpitalu…
-
-
Radiotelegrafista
// HA! ZNALAZŁEM TEMAT Z DROGĄ! //
Matthew Connor:
Nasz (prawie) zakonnik właśnie wyjechał na szosę po nocnym postoju. Czuł się świetnie, spał dobrze i z nową mocą wyruszał, by pełnić posługę wobec swoich bliźnich na drodze. Sięgnął dłonią do pokrętła CB-Radia i uruchomił je, przełączając częstotliwość na kanał kierowców. Ciekawe, co w asfalcie piszczy. -
Andrzej_Duda
Hm… To dość dziwne. Odwiecznie niezawodne radyjko Matthew, tym razem całkiem odmówiło posłuszeństwa. Jedyne co słyszy wielebny, to szum. Ciekawe co w tym miejscu wywołuje takie zakłócenia? Przed ostatnim postojem działało w końcu dość dobrze, mimo swojego wieku i częstotliwości używania.
-
Radiotelegrafista
Huh? Może to jakaś usterka w elektryce? A może zahaczyłem anteną o jakiś znak i dlatego nie łapię żadnej częstotliwości? Ksiądz był dosyć zaskoczony tym, ale nie wierzył też, by radio było trwale uszkodzone, a nawet gdyby, to i tak nadszedł najwyższy czas na zakup nowszego egzemplarza. Niezrażony, zjechał na pobocze i powoli wyhamował swoją ciężarówkę. Wysiadł z niej i przyjrzał się, czy antena na pewno nie została strącona/uszkodzona.
-
-
-
Andrzej_Duda
Podczas gdy stara dobra sztuczka wyłącz włącz nie zadziałała… To Matthew właśnie zobaczył dość oddalonego (lub po prostu jest to taka perspektywa wywołana jeszcze lekkim mrokiem na dworze) mężczyznę… Nie ma pewności, po prostu osobę, stojącą z jakąś długą anteną na poboczu i wymachującą nią do góry.
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Nic dziwnego, że go zdziwiło. W końcu robienie takich rzeczy w ramach DIY nie jest czymś codziennym.
-Dokładnie ten rodzaj zakłócacz. Bo widzisz, bracie… Jestem czymś w rodzaju wynalazcy, naukowca. To moje drugie powołanie. Na ogół param się chemią i psychologią, ale nie pogardzę też majsterkowaniem z innymi dziedzinami. Właśnie szukałem sposobu na przetestowanie, czy działa… A wnioskując po twoim wyrazie twarzy mogę powiedzieć, że działa tak jak chciałem! No a już nie wspominając o fakcie, że jesteś osobą z tego samego powołania co ja! Wręcz wyśmienicie. - powiedział, nie robiąc prawie żadnej przerwy na oddech, jednocześnie żywo gestykulując swoim przyrządem, co kilka razy graniczyło z uderzeniem przez przypadek Matthew. Na szczęście w ostatecznym rozrachunku nie doszło do tego ani razu w chwili kiedy skończył swoją wypowiedź. -
Radiotelegrafista
— Ciekawe, ciekawe masz pomysły…— Odpowiedział Matthew, bardziej zaniepokojony monologiem nowo poznanego, niż zainteresowany. Chemia, psychologia, majsterkowanie to wszystko piękne rzeczy, ale po co ktokolwiek miałby zakłócać komunikację między ludźmi?
— Ale jeżeli pozwolisz, to chciałbym zapytać czemu tak właściwie chciałbyś coś zakłócać, szczególnie jeśli to tylko rozmowy tirowców? — -
Andrzej_Duda
Tym bardziej, po co ktoś miałby zakłócać komunikację między przypadkowymi ludźmi, stojąc na poboczu i wymachując zakłócaczem? To wszystko wydaje się naprawdę mocno podejrzane.
Ten natomiast odpowiedział nad wyraz spokojnie:
-Och, myślałem, że to dość oczywiste, ale mogę wytłumaczyć. To po prostu był test skuteczności. Nic poza tym. Nie, żebym uczepił się szczególnie kierowców tirów. -
-