Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Podłożył odpowiednią ilość bomb w odpowiednich miejscach, odsunął się i B U M by je uwolnić.
Wystają głowy Rubinu i Szafiru i się patrzą na Sodalit Sz: -Wiedziałam.
-Ta, ta…-uwolnił je, wziął je pod pachy jak dziecioki i zwiał do warpa, by potem się przenieść do Tanzanitu.
// www.grupy.jeja.pl/topic,64323,statek-tanzanitu.html //
Zjawił się tu. Wziął się za ogsrnianie tego syfu, który tu zrobił do stanu przed tym.
Podczas sprzątania, uwagę Forsterytu przykuło pomarańczowe i na pierwszy rzut oka nieprzeźroczyste pole siłowe w miejscu, gdzie zazwyczaj stał Biały Diament.
Podszedł i spróbował tknąć pole.
Poraziło go prądem. Boleśnie.
Odsunął się. Spróbował shakować pole by je wyłączyć.
Nie da się, bo ono nie podchodzi z żadnego emitera.
Spróbował warpnąć się w jego środek.
Nie da się.
Podkopy?
Nie skuteczne.
Poszukał za szczeliną/miejscem, przez które mógłby wejść.
Nie ma, ciasno jak nie wiadomo co, paproch się nie prześlizgnie.
Spróbował zniszczyć pole.
Nie możliwe, a w każdym razie mu się to nie udaje.
Spróbował “uniewidzialnić” barierę, po czym odłożył te dziwne coś i Perełkę na podłogę.
Przez barierę widnieje kontur włosów Białego Diamentu, ale nic więcej.